🐠 Zaswiadczenie Ze Bylam U Spowiedzi
- przebieg spowiedzi wraz ze wskazaniami praktycznymi - pięć warunków dobrej spowiedzi Wymiary po rozłożeniu: szer. 40,7cm, wys. 20,9cm.
Tyle, ze kiedy po dwoch tygodniach udalo mi sie zalatwic wizyte u lekarza, ktory mial uprawnienia do wydawania takich zaswiadczen, Christiane ponownie uciekla z Narkononu. Juz trzeci raz. Znowu wyplakiwalam oczy. Myslalam sobie: wszystko zacznie sie od poczatku. A jednak za kazdym razem mialam nadzieje, ze moze tym razem jej sie uda.
(odpowiedzi: 2) Byłam 1 raz po 10 tyg ciazy, na dodatek dodam,ze chodze od tego czasu regularnie co 3 tygodnie na wizyte. § Zaświadczenie od lekarza o ciazy (odpowiedzi: 2) Witam moje pytanie dotyczy tego czy aby pracodawca przedluzyl umowe na czas okreslony z powodu ciazy wystarczy przyniesc mu zaswiadczenie ze jest sie
Autor: zuzka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 2008-11-11 09:52 Owszem katy, odczuwam strach przed ta spowiedzia, bo wiem ze popelnilam grzech ciezki, zaluje i chce pojednac sie z Bogiem.
Były spowiednik papieża: nie ma powodu, aby trzymać się z dala od spowiedzi; Więźniowie zbudowali konfesjonały na ŚDM. „Jestem szczęśliwy i wdzięczny” 96-letni spowiednik będzie kardynałem. Uczył się od o. Pio, przeprasza Jezusa, że wybaczył zbyt wiele; Są osoby, które przystępują tu do spowiedzi po latach.
Podpis spowiednika? Hej :) mam 13 lat i w 3 klasie gim bede przystepowac do Bierzmowania, ale niestety podpisy trzeba zbierac juz teraz :<. mam pytanie: jak mam poprosic o podpisanie tej ksiazeczki, ze bylam u spowiedzi? jak mi Ksiądz da rozgrzeszenie i pokute to wtedy powiedziec 'prosze o podpis' i podejsc czy nic nie mowic tylko podejsc
nawet jak byłam to mówiłam tylko takie grzechy jak: kłamałam, przeklinałam, nie słuchałam się mamy hahhahaha :D
Zaświadczenie o spowiedzi przedślubnej? Prawodawstwo Konferencji Episkopatu Polski i Prymasa kard. S. Wyszyńskiego w Prawodawstwo Konferencji Episkopatu Polski i Prymasa kard. S. Wyszyńskiego w zakresie sakramentów w służbie wspólnoty : święceń i małżeństwa
Powinni mieć ze sobą najważniejsze dokumenty do chrztu oraz dane rodziców chrzestnych. Kapłan może po ustaleniu daty chrztu podać terminy nauk, podczas których rodzice i chrzestni wysłuchają nauk o tajemnicy chrztu. Wówczas kiedy rodzice chrzestni nie należą do danej parafii, są zobowiązani dostarczyć zaświadczenie z parafii
Zaświadczenie jest urzędowym potwierdzeniem faktu albo stanu prawnego, wynikającego z ewidencji, rejestrów bądź z innych danych znajdujących się w posiadaniu organu administracji. Najważniejsze zaświadczenia dotyczące firmy możesz uzyskać przez internet. Elektronicznie uzyskasz potwierdzenie wpisu do CEIDG, uproszczony wyciąg z
Wysyłka za pobraniem, żadnych przedpłat i zaliczek. 100 proc. pewności, że zaświadczenie przejdzie u Twojego księdza! - tak brzmi ogłoszenie. Czytamy w nim, że na zaświadczeniach pojawiają się pieczątki i podpis z parafii w Toruniu i Złotowie. Nie wiadomo jednak, o które dokładnie chodzi.
Nad księdzem jest proboszcz a nad proboszczem biskup taka jest droga odwołania. Żeby zostać chrzestną trzeba być bierzmowaną a taka informacja znajduje się w twoich dokumentach w archiwum kościoła. Do spowiedzi można podejść do dowolnego księdza i poprosić o poświadczenie jeśli będzie wymagane. ~Damian 37.249.90.*.
0IOe. (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:22 Jestem załamana, oboje jesteśmy z różnych parafii, ślub chcemy wziąć w jeszcze innej parafii - ale to nie problem, PROBLEMEM jest nasze miejsce zamieszkania, wynajmujemy mieszkanko w innej dzielnicy niż są nasze parafie i gdzie planujemy ślub, ksiądz powiedział nam dzisiaj że licencja , zezwolenie na ślub ma być spisana w parafii gdzie obecnie mieszkamy :( co oznacza że mamy zmienić nasze parafie, wziąść dokumenty z naszych pierwotnych i tam je donieść :(( dopiero donieść tam gdzie chcemy wziąść ślub - szkoda że szybciej mi tego nie powiedzieli - mamy 3 miesiące do ślubu. Już nic nie rozumię i nie wiem co robić, zmieniać parafię bo mieszkanie wynajmuję?? CO ROBIĆ POMÓŻCIE proszę :( 0 0 ~załamana na maksa (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:30 up:(((((( 0 0 ~Anka (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:43 nie rozumiem, macie 3 miesiace do slubu i dopiero teraz dokumenty załatwiacie? 1 2 ~załamana na maksa (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:47 bo poinformowano nas że 3 mce przed datą slubu nic nie załatwimy :(( a jak teraz przyszlismy to sa problemy 0 0 ~Anka (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:52 Jak to nie załatwicie? przeciez na licencje sie czeka jakis czas. Trzeba załatwic nauki itp. Ja mam ślub w październiku a oprocz zaswiadczenia do slubu konkordatowego mam juz wiekszosc zalatwiona 1 0 ~załamana na maksa (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:57 proboszcz w mojej parafii powiedział że wszystkie dokumenty są ważne 3 miesiące i nie mam przychodzić wcześniej bo mi nie wyda ani zgody ani licencji - i co miałam robić? :( 1 0 ~nowa (8 lat temu) 17 września 2013 o 11:52 nie załamuj się, po prostu idź i załatwiaj, dasz radę, zaświadczenia ze chrztu, bierzmowania to kwestia wybrania się do kancelarii, weźcie dzień urlopu zgrajcie wszystko, masz internet sprawdź godziny otwarcia kancelarii i dacie radę, tak my zrobiliśmy 3 miesiące to dużo czasu to jest ok. 92 dni dasz radę bez nerwów i szybko do waszych kancelarii, nie rozumiem tylko dlaczego w miejscu wynajmowania mieszkania no chyba że przyjmujecie księdza "po kolędzie" jesteście "wpisani" w tej parafii 1 0 ~anonim (5 lat temu) 5 lipca 2017 o 11:40 Tak bo dokumenty kościelne są ważne tylko 3 miesiace 1 0 (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:49 No rzeczywiście mogli wcześniej powiedzieć.. ja Ci nie pomogę ale dobrze że napisałaś ten post bo my będziemy w przyszłym roku w identycznej sytuacji to przynajmniej będę wiedziała żeby się za to szybko zabrać.. i najpierw przenieść dokumenty z obu parafii do tej przy której będziemy mieszkać.. dla mnie to bardzo dziwne i wygląda na złośliwość związaną z tym że mieszkacie razem przed ślubem :] W końcu skoro oboje jesteście w jakichś parafiach to dlaczego licencja nie może być spisany tam? Przecież tam was lepiej znają niż w tej "nowej" parafii... biurokracja.. nawet w Kościele.. 0 0 ~załamana na maksa (13 lat temu) 4 marca 2009 o 22:54 dokładnie dzisiaj ksiądz w tej parafii gdzie chcemy wziąść ślub powiedzial że to "nasz problem" że mieszkamy razem i że musimy zmienić parafię, i co mnie najbardziej zażenowało - "wygladacie na biznesmanów i dacie radę" po prostu nie wiedziałam co mam powiedzieć, wyszłam i popłakałam się :(( nie wiem co robić - chyba wezmę ślub w swojej parafii - choć bym nie chciała 0 0 (13 lat temu) 4 marca 2009 o 23:10 Głowa do góry :) Przejdz się do parafii do której macie sie przenies i porozmawiajcie z proboszczem jak sprawa wyglada :) przeniesienie dokumentow to nie jest cos strasznego :) fakt - trzeba pare razy odwiedzic kosciol ale nie jest to sprawa nie do przeskoczenia :) Grunt to sie nie poddawac :)) Powodzonka!! 0 0 (13 lat temu) 4 marca 2009 o 23:26 Przede wszystkim tylko spokój może uratować, więc relax :) Nie jest tak źle. Wszystkie dokumenty dotyczące ślubu (kwity z USC, odpisy chrztu itp.) muszą mieć okres ważności 3 miesiące w dniu ślubu, a nawet zaleca się 2 miesiące, gdyż ksiądz ma jeszcze 7 dni na wyslanie papierów do USC i na czas dotarcia dokumentów do USC muszą być ważne - więc tutaj jest w porządku. To co możecie wcześniej robić (nie wymaga 3 miesięcznego okresu ważności) - to nauki i poradnia. Jeżeli tego nie macie - to załatwiajcie jak najszybciej. Obsurdem jest, że właściwą parafią jest miejsce faktycznego zamieszaknia, a nie zameldowania. Ale tak jest i tego się nie zmieni. Dlatego, w takiej sytuacji, najlepiej w ogóle się nie przyznawać, że mieszka się gdzieś indziej - niestey absurd absurdem pogania. I nie przyznawajcie się też, że mieszkacie razem. Nie wiem, czy jesteście zameldowani tam gdzie obecnie wynajmujecie mieszkanie - bo jeżeli nie (czyli, że każde jest zameldowane gdzie mieszkał poprzednio) to jest wyjście z sytuacji :) Zakładam, że byliście w Twojej parafii. To teraz idźcie do parafii Twojego Narzeczonego (oczywiście nic nie mówić, że gdzie indziej mieszkacie, że mieszkacie razem i że byliście już w Twojej parafii i co tam ustaliiście) i poproście proboszcza NIE o licencję, ale o zgodę na zawrcie ślubu w innej parafii - dokładnie nazywa się to "Zezwolenie na przeprowadzenie rozmów kanoniczno-duszpasterskich z narzecznymi poza uprawnioną parafią" (tj. tam gdzie chcecie brać ślub). Zgoda na zawarcie ślubu w innej parafii to nie jest to samo co licencja. Zgoda=wszystkie formalności związane ze ślubem załatwiasz w parafii gdze bierzesz ślub (dokumenty, protokół itp.). Natomiast licencja=Twoja parafia dokonuje wszelkich formalności (w tym protokół, dokumenty) i wystawia kwitek (tzw. licencję), że wszystko zostało załatwione i możesz brać ślub w innej parafii (parafia która daje Ci ślub w ogóle nie zajmuje się papierologią). Z tego co wiem księża dość niechętnie godzą się na "zgodę", gdyż za to niewiele osób płaci (ew. małe "co łaska"), natomiast za licencję czasami życzą sobie 50% tego co płaci się za ślub?! Mi się udało - więc wszystko jest możliwe. I teraz tak, zgoda na zawarcie związku małżeńskiego w innej parafii może być wydana zarówno z parafii Twojej lub Twojego Narzeczonego (wystarczy tylko z jednej parafii)). Skoro w Twojej parafii jesteście "spaleni" - to idźcie do parafii Narzeczonego i popoście o zgodę z Jego parafii. Zróbcie wszystko aby taki papier otrzymać. Ksiądz może próbować Was odsyłać do parafii Narzeczonej - więc może lepiej niech Twój pójdzie tam sam i powie, że Ty jesteś na dłuższym wyjeździe i wracasz m-c przed ślubem, czy coś w tym stylu;) Generalnie - bez papieru nie wychodzić ;))) I jak dostaniecie tę zgodę - to już wszstko załatwiacie w tej parafii gdzie chcecie brać ślub (dokumenty, protokół itp.) :) Niestety absurdy dnia codziennego zmuszają nas do takich kombinacji, ale cóż... my tego nie wymysliliśmy, a zyć trzeba :) Życzę powodzenia i głowa do góry :) 2 1 (13 lat temu) 5 marca 2009 o 02:32 Ja bylam w takiej samej sytauacji, mamy slub w innej parafi niz moja i młodego. W mojej parafi "spalilismy" sie na wstepie bo powiedzielismy prawde ze razem mieszkamy itp... a jesli mieszka sie dluzej niz 3 miechy razem to wychodza takie wianki... w parafi do ktorej nalezymy obecnie tez mielismy "spalona " droge bo 2 razy nie przyjełam koledy... fakt ze nie dlatego ze nie chcialam tylko bylam chora albo nas nie bylo a oni to wszytko zapisuja w swoich zaszycikach... wstyd sie przyznac ale poszlismy do parafi mlodego i powiedzielismy ze chcemy miec slub w innym kosciele oni sie ucieszyli bo akurat na sierpien maja mase slubow, wiec bez problemu dostalismy papier, w jakis sposob oklamalismy ich bo nie przyznalismy sie ze mieszkamy razem. mielismy dodatkowy problem bo slub mamy w piatek, ale cale szczescie wszytkie papiery i pozwolenia zalatwiamy w parafi gdzie bedzie slub a to znajomy ksiadz. Vanilia dobrze mowi Głowa do gory i bedzie dobrze czasem lepiej nie mowic wszytkiego w koncu sami nas do takich rzeczy zmuszaja... my chcemy slubu a oni robia nam takie problemy... Bianka & Vincent ;) 0 0 ~załamana na maksa (13 lat temu) 5 marca 2009 o 06:50 Bardzo dziękuję za podpowiedź wyjścia z tej sytuacji - dzis mam zamiar skontaktować się z księdzem który będzie udzielał nam ślubu-znam go od podstawówki i myślę że mi pomoże, na pewno napiszę co i jak wyszło. Nigdy bum nie przepuszczała że takie problemy będą robić :( pozdrawiam i dzięki dziewczyny 0 0 (13 lat temu) 5 marca 2009 o 07:52 Według mnie parafia jest tam gdzie jesteś zameldowana, przynajmniej u nas na to wyszło. Jakiś dziwny ten Wasz ksiądz. Chociaż nam też trochę namieszali, bo odesłali nas na później z zaklepaniem daty mówiąc, że terminy są i mamy przyjść później, a jak przyszliśmy to sie okazało, że wcale ich już nie było i zamiast planowaną musieliśmy zdecydować się na co nam trochę miesza w planach. 0 0 (13 lat temu) 5 marca 2009 o 09:58 A u nas jest tez podobna sytuacja, tyle tylko że tam gdzie aktualnie mieszkamy zameldowany jest narzeczony a ja nie, a bierzemy ślub w innej parafii niż zamieszkujemy. Dostalismy pozwolenie z parafi do ktorej nalezymy (gdzie mieszkamy min 6 mies) aby przeprowadzic slub w innej parafi. Z tym pozwoleniem poszlismy do kościola gdzie chcemy brac slub, tam ksiądz nas poinformował co musimy mieć załatwione aby sie pobrac. Na naukach nas uczyli że kwity USC są ważne 3 mies a rozne odpisy z kościołów 6 miesięcy. Księża różnie gadają i wymagają. Z tego co mi wiadomo, twoja parafia jest tam gdzie zamieszkujesz min 6 mies bez wzgledu na to czy jestes zameldowana w nim na stałe czy nie. Na pewno z parafii gdzie jesteś zameldowana na stałe musisz wziąć odpisy z chrztu, bieżmowania. My np tez jeszcze musimy dostarczyc papierek ze chodziliśmy na religie czasów szkolnych p:) Dodatkowo trzeba odbyc kurs przedmiałzenski i poradnictwo rodzinne, czy jakoś tak. Jesli to wszystko zbierzesz ksiądz spisuje z wami protokół, a potem spowiedz i slub:) Pozdrawiam 1 0 ~Amelia29 (13 lat temu) 5 marca 2009 o 10:45 Ja tylko małe sprostowanie:) Papiery sa zawsze w tej parafi, w której był chrzest. Nawet jeżeli bierzmowanie było gdzie indziej, slub gdzie indziej, czy zameldowanie wszystkie papiery trafiaja do parafi pierwotnej. Nie trzeba przenosic żadnych papierów. Kościół nie uznaje zameldowań, tylko stan faktycznego mieszkania. Z załatwianiem spraw to najdłużej chyba wychodza nauki i poradnictwo. Protokół spisaliśmy w ciągu 15 min. Na razie bez papierówków u USC, z tym mamy przyjśc 1-2 miesiące przed ślubem. 1 0 ~olenka345 (13 lat temu) 5 marca 2009 o 10:35 powiedziec ze mieszkacie z rodzicami i zachowac star parafie. Wogole sie nie przyznawajcie do tego ze razem mieszkacie bo nie dostaniecie jeszcze rozgrzeszenia przy spowiedzi... Moja bratowa i brat mieli taki problem z tym... 0 2 ~olenka345 (13 lat temu) 5 marca 2009 o 10:35 powiedziec ze mieszkacie z rodzicami i zachowac star parafie. Wogole sie nie przyznawajcie do tego ze razem mieszkacie bo nie dostaniecie jeszcze rozgrzeszenia przy spowiedzi... Moja bratowa i brat mieli taki problem z tym... 0 1 ~zulka (13 lat temu) 10 marca 2009 o 07:47 czy taki odpis z aktu chrztu i zezwolenie (zakładając brak problemów) ksiądz wypisuje od razu, czy należy przyjść np, następnego dnia? Czy za zapowiedzi od razu się płaci i czy za powyższe odpisy również? 0 0 (13 lat temu) 10 marca 2009 o 08:25 a ile taka licencja kosztuje? 0 0 ~agaciora5 (13 lat temu) 10 marca 2009 o 17:36 My też mamy taką sytuację. Ja należę do parafii X1, narzeczony do X2, a bierzemy ślub w parafii Y. Ksiądz z tej parafii Y stwierdził, że skoro już od paru lat nie mieszkamy w naszych rodzinnych miastach, a w Gdańsku to zgoda musi być z gdańska (czyli parafia Z). Poszliśmy wiec do tej parafii w Gdańsku (parafia Z = Parafia Świętego Krzyża) i powiedzieliśmy księdzu o co chodzi, że mieszkamy tu już 2 lata i jeszcze pomieszkamy z 1,5 i że potrzebna nam zgoda. Ksiądz wystawił nam zgodę od ręnki, dodatkowo dał skierowanie na nauki i poradnictwo i powiedział, że mamy jeszcze przyjść do niego z kartkami do zapowiedzi. I to wszystko. Bez problemów. PS. Też mamy trzy miesiące do ślubu i dopiero teraz się za to zabraliśmy. Dzisiaj idziemy na pierwszą naukę. Więc spokojnie jeszcze jest sporo czasu. Aaaaaaa no i żadnych papierów nie musieliśmy przenosić z naszych parafii do Gdańska. 0 0 ~asi3k@ (13 lat temu) 11 marca 2009 o 12:42 My mieszkamy w Warszawie a slub bierzemy w kosciele w Gdyni (moim starym parafialnym) Gdybysmy zalatwiali formalnosci u nas w kosciele (w warszawie) zazyczyli sobie 200 zl za licencje. Papiery zlozylismy ostatecznie w parafii w Gdyni. Ksiadz powiedzial ze nie jest potrzebna licencja jesli skladamy papiery w tym kosciele. Potrzebna jest zgoda pisemna ksiedza (moze zaoszczedzimy 200 zl na tym) Wczwartek ma nam ta zgode wypisac, potem mamy ja dowiezc do Gdyni. Powiedzial tez ze poda u biskupa o zwolnienie nas z zapowiedzi w parafii w Warszawie. 0 0 ~zulka (13 lat temu) 12 marca 2009 o 10:33 no ja wczoraj byłam u księdza po zezwolenie. Najpierw mój tata oburzony stwierdził, że to juz granda, bo sama nazwa papierka jest niezgodna z nauczanie Chrystusa i biurokracja wzięła górę. Poszłam i zostałam zwyzywana, że co to znaczy, ze w innej parafii, tu taki pięęękny kościół (maszkaron architektoniczny, a w środku kicz kicz) i nie interesują go pozdrowienia kolegi-księdza (ten z 3 parafii prosił o przekazanie) i jesli tak stawiam sprawę to 150 zł, bo on na tym traci! Gdyby chociaż powiedział: no wie pani, w takiej sytuacji jeśli moglibyśmy prosić o datek bla bla bla. Ale hit dopiero nastąpił! Mówię, az tylu nie mam. TO PROSZĘ IŚĆ DO BANKOMATU! Wstałam i rąbnęłam drzwiami. Przybiegła moja mam pozałatwiać, weszłam tam tylko na chwilę zapytać co z zapowiedziami i ile za taką USŁUGĘ się płaci. Skarga do kurii pójdzie. A i jeszcze mówiąc, że przecież Bóg wszędzie ten sam, odpowiedział: no to nie do końca tak jest!!!! To powiedział SŁUGA BOŻy. hmmmm... kiepsko z ta wiarą..... Jestem oburzona postawa i chamstwem. Nie jest to ani 1333 rok ani ze mnie potulna owieczka i sprawy tak nie zostawię. Albo co łaska albo zatwierdzany cennik i wystawiamy rachunki +nakładamy podatek VAT. 0 0 ~Może mężatka... (13 lat temu) 15 czerwca 2009 o 16:55 To ja właśnie jestem w podobnej sytuacji... Oboje z narzeczonym jesteśmy z jednej parafii i nasz proboszcz nie wyraża zgody na to byśmy brali ślub w innej parafii... Bo przecież "mamy swoją" Ciężko teraz bo jest dla nas ważna ta zgoda... Musimy ją szybko dostarczyć tam gdzie chcemy ślub... Nie mam pomysłu jak załatwić tą sprawę 0 0 (13 lat temu) 15 czerwca 2009 o 17:57 u nas byl ten sam problem,pochodzimy z roznych miejscowości,wynajmujemy razem mieszkanie,a ślub bierzemy jeszcze w innej tej parafi powiedział nam,że musimy dostarczyć zgodę od proboszcza na ślub w jego był po zgodę na ślub od proboszcza parafii skąd pochodzi i w tamtejszym usc spisywaliśmy zaświadczenie o braku przeciwskazań do zawarcia małżeństwa,które jest ważne trzy z nas musiało w parafii skąd pochodzimy ogłosić tego załatwiania,ale warto:)))) Mam nadzieję,że dobrze to wyjaśniłam,jakby co to pytać;)) 0 0 (13 lat temu) 16 czerwca 2009 o 10:29 Dziewczęta może Wy mi odpowiecie na pytanie. Każde z nas jest z innej parafii, weźmy na to że A i B (tzn. jesteśmy zameldowaniu w 2 różnych miastach, ale nie miaszkamy tam od dobrych paru lat), bierzemy ślub w parafii C, a protokół spisujemy w D. Czy w takiej sytuacji potrzebuję jeszcze pozwolenia na ślub z mojej parafii (tam gdzie jestem zameldowana)? Wiem, że nakombinowaliśmy :/ 0 0 (13 lat temu) 16 czerwca 2009 o 11:09 z tego co zrozumiałam ślub jest w parafii C i tam zgłaszacie się z wszystkimi papierami tzn z zaświadczeniem z USC oraz z licencją. pozwolenie na ślub w innym kościele czyli ,licencja właśnie jest koniecznie ZAWSZE jeśli ślub ma się odbyć w innym kościele niż parafialny. ja mam taką sytuacje jak Ty:) ślub w parafii C a protokół i inne papiery w parafii D, przy czym parafia D jest moim kościołem parafialnym zgodnie z miejscem zameldowania. mam nadzieję że to zrozumiałe:P 0 0 (13 lat temu) 16 czerwca 2009 o 11:18 No właśnie tak myślałam, no trudno, trzeba będzie pobiegać, a swoją drogą to strasznie dużo formalności trzeba załatwić do tego ślubu, w ilu kolejkach odstać swoje wrrr... Dziękuję za odpowiedź :) 0 0 ~mysz (12 lat temu) 12 lipca 2010 o 14:19 nie załamuj się teoretycznie mieszkać mozna w Warszawie a zameldowanie miec w Poznaniu ale waszą parafią jest ta w której obrębie macie zameldowanie :) 0 0 ~ewa (12 lat temu) 12 lipca 2010 o 23:04 jak sie czyta, ile musicie naklamac ksiedzu, zeby wziasc slub w innym kosciele niz mieszkacie,to mozna poczuc niesmak. Bo nie wiem jaka jest waga takiego slubu, opartego na klamstwie, kretactwie. Po co te szopki? Moze poprzestac na cywilnym?Jesli nie uznajecie regul lub nie zgadzacie sie z nimi, ktore obowazuja w danych parafiach, topo sie tak plaszczycie? w imie czego?zeby rodzina byla zadowolona? 2 2 (12 lat temu) 13 lipca 2010 o 09:23 Jakich reguł, o czy Ty mówisz dziewczyno? To księża robią wielkie problemy z jednego prostego powodu - pieniędzy (wiadomo, że za ślub się płaci, niby "co łaska" ale nieraz nieoficjalny cennik jest). Ślub powinien być ślubem i kapłan ma Ci obowiązek go udzielić, nieważne gdzie. 2 0 ~ewa (12 lat temu) 13 lipca 2010 o 13:54 Kaplan nie ma obowiazku udzilenia slubu koscielnego osobie, ktora nie przestrzega regul kodeksu kanonicznego z parafii ktorej pochodze w centralnej Polsce jest ksiadz,ktory odmowil parze slubu z powodu podania nieprawdziwych danych w protokole to,ze podali nieprawde okazalo sie w przeddzien slubu. Mial byc slub konkordatowy, wiec mlodzi dzieki znajomosciom w usc w tym dniu wzieli cywilny, wesele na 100osob musialo sie odbyc. Mlodzi tak byli zbulwersowani,ze ksiadz nie chcial im udzielic slubu,a przeciez on musi im go udzielic!Niewazne,ze zataili wpolzycie przed slubem, oni chca slubu koscielnego i basta. Skarga na ksiedza wyzej spowdowala wrecz odwrotny skutek- ich przypadek jest podawany jako przyklad prawidlowej postawy ksiedza. A para po roku sie rozwiodla, co potwierdzai intiucje tego ksiedza. Przy okazji ksiadz jest znany z tego,ze dla osob w trudnej sytuacji za chrzest, sllub czy pogrzeb nie bierze ani przychodza do jego kancelarii mlodzi ludzi ochrzcic dziecko,a zyja bez slubu, czesto udziela chrztu i slubu jednoczesnie. 1 2 AgaB (12 lat temu) 14 lipca 2010 o 15:34 akurat tak nie jest parafią przynależną jest parafia tam gdzie się mieszka (w praktyce, gdzie się przyjmie kolędę) dla kościoła meldunki państwowe są nieważne - ważny jest stan rzeczywisty jesli mieszkasz np. w berlinie, to należysz do parafii w berlinie co najwyżej polski proboszcz parafii dajmy na to twoich rodziców (gdzie bedziesz zameldowana) może na to "przymknąć oko" i dalej cię "trzymać" w papierach w swojej parafii 1 0 ~jozia (12 lat temu) 14 lipca 2010 o 15:36 AgaB - masz rację. Podobnie tłumaczył nam to nasz proboszcz. 0 0 ~mazi (11 lat temu) 20 września 2010 o 12:26 Ślub....nie sądziłam, że takie szopki odchodzą. Generalnie nie chcą dac pozwoleń i innych dokumentów bo kasa nie zostaje w ich parafii. W mojej parafii nawet wprowadzono zakaz brania ślubów u niedaleko (20 km ) położonym Kościele Ojców- bo mamy o zgrozo ksiedza bankiera " co łaska nie mniej niz 1600zł " oczywiście cennik ustala tez pod nazwiska!!!! nikt nie che brać slubu u nas bo to strach przed nieobliczalnym ksiedzem!!! za 2 tygodnie jade do niego, bo oczywiscie biorę ślub w innej parafii... ale dzięki w/w postom jestem do tego przygotowana, za co dziękuję !!!! 0 0 AgaB (11 lat temu) 20 września 2010 o 12:29 niestety - tacy księża wciąż są:( a może spróbować formalności załatwić w parafii narzeczonego? też można a jak bedize źle "pogrozić" biskupem, a jak nie pomoże, to porozmawiać z tymi zakonnikami, gdzie ma być ślub i postapic zgodnie z ich radami przede wszystkim NIE DAĆ SIĘ 0 0 ~ja (11 lat temu) 21 czerwca 2011 o 15:04 Mam pytanie odnośnie "zezwolenia", nie "licencji". Czy na dokumencie jest wskazane, w której parafii docelowo odbędzie się ślub? Chcieliśmy wziąć ślub w zupełnie innej parafii, ksiądz kazał nam przyjśc z zezwoleniem, wyłącznie. Ale słyszelismy ,że jest mały problem w naszej parafii z uzyskaniem zgody (mieszkamy razem...):P. Więc pomyślałam, że może jako argument podam parafię moich rodziców, gdzie miałam chrzest i inne sakramenty...Dlatego tak istotne dla mnie jest, czy na zezwoleniu jest wskazana dokładnie parafia... 0 0 ~Ola (11 lat temu) 22 czerwca 2011 o 15:21 Czesc dziewczyny! Jestesmy w takiej samej sytuacji, ale w naszym przypadku nie ma zadnych utrudnien, a zaczelismy zalatwiac papiery niecale 3 miesiace przed slubem (zeby byly wazne w dniu slubu) - slub mamy w sierpniu. Zrobilismy tak: 1) Ja wzielam od siebie z parafii akt chrztu i bierzmowania 2) narzeczony od siebie z parafii akt chrztu i bierzmowania 3) oboje mamy oceny z religii na swiadectwach maturalnych wiec na nauki koscielne przedmalzenskie nie musimy chodzic 4) z aktami chrztu i bierzmowania i tymi maturami poszlismy do parafii, w ktorej teraz RAZEM mieszkamy - pani w kancelarii umowila nas na spisanie protokolu na za 2 tyg. i zapisala sobie, ze potrzebna nam bedzie licencja, bo slub bedzie w jeszcze innym kosciele i kazala pojsc do USC po zezwolenie 5) w USC w miejscu zamedowania mojego narzeczonego dostalismy zezwolenie na slub (mozna wyjac albo z USC przynaleznego do twojego albo narzeczonego miejsca zameldowania - ale oplata musi byc zrobiona na USC przynalezny do miejsca slubu - czyli placisz na ten USC gdzie znajduje sie parafia gdzie wezmiesz slub 6) trzeba jeszcze pojsc do poradni rodzinnej ,ale to zaswiadczenie mozna doniesc na koncu - zazwyczaj sa to 1-3 spotkan. 7) na spisanie protokolu trzeba wizac ze soba dowod, do USC tez i po zezwolenie tzreba isc razem z narzeczonym:) I tyle, na prawde wszystko da sie sprawnie i w miare szybko zalatwic:) Jak chcecie brac slub kocielny to Kosciol i ksieza powinni Wam to tylko ulatwic - w naszym przypadku tak wlasnie jest :) Powodzenia i glowa do gory! 1 0 ~Ola (11 lat temu) 22 czerwca 2011 o 15:24 W USC pytaja o miejscowosc i pod jakim wezwaniem jest Kosciol gdzie bierze sie slub wiec raczej jest to na zezwoleniu. Powiem szczerze ze nie przeczytalam dokladnie jeszcze....:) 0 0 ~Daga (6 lat temu) 25 listopada 2015 o 13:40 udaj się do Kurii swojej parafii do działu Sakramentalnego i tam przedstaw swoją sytuację. Ksiądz który tam jest powinien krok po kroku powiedzieć co macie zrobić. Ja byłam w podobnej sytuacji i w Kurii mi pomogli. 0 0 ~KUKU (4 lata temu) 10 października 2017 o 14:44 Najpierw naucz się ortografii - oto moja rada :) 0 0 ~duszpasterz (4 lata temu) 16 lipca 2018 o 15:59 nie jest to takie straszne , przede wszystkim powiedz prawdę , zgłaszamy się do swojej parafii tam gdzie mieszkacie i mówicie księdzu o co wam chodzi. Jeżeli chcecie wziąć ślub w swojej rodzinne parafii to wystarczy wziąć od ks miejsca zamieszkania Sobstytucje tzn zgodę na załatwienie wszystkich formalności związanych ze ślubem w swojej rodzinne parafii albo gdzie chcecie to jest naprawdę proste. Nie słuchajcie takich porad , ze trzeb kłamać to nie przyniesie wam żadnego pożytku . Ważne aby pójść do swojej parafii młodego czy młodej , jedna zgoda wystarczy - jednego ks wystarczy - zapraszam 0 0
Kościół w Polsce wychodzi wiernym naprzeciw Ślub i chrzest bez zaświadczeń o spowiedzi? Jedna z archidiecezji wprowadza szereg udogodnień dla wiernych. Ślub i chrzest bez zaświadczeń o spowiedzi? Jedna z archidiecezji wprowadza szereg udogodnień dla wiernych.
Moderatorzy: bramin, szumi problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Autor Wiadomość Dołączył(a): Pt lis 05, 2010 17:29Posty: 3 problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu potrzebne mi zaświadczenie o bierzmowaniu abym mogła być chrzestną. kiedy poszłam po takie zaświadczenie ksiądz powiedział, że nie da mi go dopóki nie przepyta mnie z Małego Katechizmu i nie porozmawia ze mną na temat artykułów z gazetek katolickich. czy ksiądz ma prawo odmówić mi wydania takiego zaświadczenia i stawiać mi takie warunki? Pt lis 05, 2010 17:37 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu fruziafuj napisał(a):czy ksiądz ma prawo odmówić mi wydania takiego zaświadczenia napisał(a):i stawiać mi takie warunki?Z tymi gazetkami to sobie ubzdurał - o Katechizmie się nie wypowiadam. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Pt lis 05, 2010 17:47 szumi Moderator Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22Posty: 5619 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Jak najbardziej ma prawo i tu nie chodzi o sam fakt dania zaświadczenia o bierzmowaniu, ale o danie zaświadczenia o możliwości bycia chrzestną. A chrzestna ma konkretne wymogi postawione. A ksiądz proboszcz, zaświadczając, że nadajesz się na chrzestną bierze na siebie odpowiedzialność, że faktycznie jesteś odpowiednią masz być chrzestną, to chyba kwestia przepytki z Katechizmu nie powinna być dla Ciebie problemem... _________________Η αληθεια ελευθερωσει υμας... Veritas liberabit vos... Prawda was wyzwoli... (J 8, 32b) Pt lis 05, 2010 19:45 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu szumi napisał(a):Jeśli masz być chrzestną, to chyba kwestia przepytki z Katechizmu nie powinna być dla Ciebie problemem...A jak z tymi gazetkami? Czy katolik musi to czytać, żeby być przykładnym wiernym,czy jednak tzw. rozmodlenie wystarczy? _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Pt lis 05, 2010 21:05 fruziafuj Dołączył(a): Pt lis 05, 2010 17:29Posty: 3 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu naprawdę to nie jest tylko zaświadczenie o bierzmowaniu? - jestem chrzestną pierwszy raz wiec nie do wymogów chrzestnej - nigdzie się z tym nie spotkałam. Wiem tylko, że musi być u bierzmowania. Jaką odpowiedzialność bierze? Z tego co wiem to zaświadczenie to wydaje ksiądz z Kościoła, w którym byłam bierzmowana, a nie ten do którego obecnie nie jest dla mnie problemem. Problemem jest dla mnie ten Ksiądz i fakt, że on samodzielnie ustala sobie różne rzeczy. Nigdzie się z czymś podobnym nie spotkałam i nie wiem czy Ksiądz ma prawo coś takiego robić. Nie wspomnę już o słownym obrażaniu mnie - ale to problem nie na ten wątek. Pt lis 05, 2010 21:15 bramin Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38Posty: 3331 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Oto co Prawo Kanoniczne mowi na temat chrzestnych i jakie warunki musza oni 872 - Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki. Kan. 873 - Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje 874 -§ 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest. § 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek tego ksiedza sa wydumane i nie ma on prawa wymagac wiecej niz to co okresla prawo wydawaniu jakichkolwiek zaswiadczen i dokumentow ksiadz nie moze kierowac sie wlasnym widzmisie. _________________MODERATOR So lis 06, 2010 9:20 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41856 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Cytuj: A jak z tymi gazetkami? Czy katolik musi to czytać, żeby być przykładnym wiernym,czy jednak tzw. rozmodlenie wystarczy?Może księdzu nie chodzi o cały asortyment prasy katolickiej, a jakąs według niego "jedynie słuszną"?Bo nie sądzę, aby on osobiście znał treści wszystkiech - może tylko z tytuły. So lis 06, 2010 9:29 szumi Moderator Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22Posty: 5619 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Bramin - te wymagania nie są wydumane, bo jak sam przytoczyłeś chrzestny musi być 'katolikiem, bierzmowanym, który przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić'. A kwestia znajomości katechizmu jest jednym z elementów życia wiarą, a tym bardziej jest to wymagane od chrzestnych, którzy mają te treści przekazać swojemu chrześniakowi...Gazety? To może i dość awangardowe, ale czytanie prasy katolickiej też powinno być czymś naturalnym dla odpowiedzialnego dla mnie nie jest to nic niezwykłego... _________________Η αληθεια ελευθερωσει υμας... Veritas liberabit vos... Prawda was wyzwoli... (J 8, 32b) So lis 06, 2010 9:45 Alus Dołączył(a): Śr cze 02, 2004 17:39Posty: 41856 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Cytuj: Gazety? To może i dość awangardowe, ale czytanie prasy katolickiej też powinno być czymś naturalnym dla odpowiedzialnego ale nie obligatoryjne. So lis 06, 2010 9:50 bramin Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38Posty: 3331 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu A od kiedy ksiadz ma prawo przepytywac chrzestnych z katechizmu oraz ze znajomosci prasy katolickiej??? Gdzie i w ktorym miejscu mowi o tym Kodeks lub prawo partykularne? Jak ksiadz jest taki gorliwy to moze podczas rozmowy przed chrztem zrobic jakis maly wyklad na temat zycia chrzescijanskiego, sakramentow, modlitwy itd. Po to jest to spotkanie czy rozmowa przed chrztem z rodzicami i chrzestnymi. Powtarzam, ksiadz nie moze wedlug wlasnego widzimisie okreslac warunkow, jakie musza spelniac chrzestni, od tego jest Prawo Kanoniczne. Chocby czynil to w dobrej wierze nie ma do tego prawa!!!Jesli juz to synod Kosciola lokalnego lub ordynariusz miejsca moze cos w tej materii zarzadzic ale w taki sposob , zeby to nie kolidowalo z prawem powszechnym czyli Prawem oczywiscie , ze czytanie prasy katolickiej powinno byc czyms naturalnym ale prawodawca nie wymaga tego od przyszlych chrzestnych. _________________MODERATOR So lis 06, 2010 10:12 jo_tka Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19Posty: 12722 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Hmm - chwileczkę, bo coś tu jest pierwsze, o jakie zaświadczenie chodzi? Bo jeśli o zaświadczenie, że możesz być matką chrzestną, to powinien je wydać ksiądz z Twojej obecnej parafii/ parafii w której mieszkasz. Nie zdarzyło mi się, by ktoś ode mnie wymagał zaświadczenia o bierzmowaniu, zwykle polegano na ustnym stwierdzeniu, że bierzmowana zaświadczenie o bierzmowaniu brałam, owszem, bo z niejasnych powodów ta informacja nie dotarła do parafii chrzcielnej... Ale nie po to, by być matką końcu do bramina: prawodawca wymaga więcej, niż znajomości Katechizmu. Wymaga "prowadzenia życia zgodnego z wiarą i odpowiadającego funkcji, jaką ma pełnić". Sprawdzanie wiedzy katechizmowej może nie jest najlepszą metodą weryfikacji, ale jeśli w czasie nauki przedchrzcielnej przyszli chrzestni mają problem z wymienieniem sakramentów (zbiorowo) to problem do prasy katolickiej: nie widzę powodu, dla którego jej czytanie miałoby być "naturalne". Jestem wolna, także w czytaniu prasy. Z faktu, że coś jest uznawane za katolickie niestety nie wynika, że warto to czytać. Mam moralny obowiązek rozwoju w wierze, ale prasa katolicka nie jest do tego niezbędnie potrzebna. Natomiast rozmowa o artykułach (bo o tym mowa, nie o nakazie czytania czegokolwiek) może pozwolić ocenić stosunek danej osoby do konkretnych współczesnych problemów. Nie wiem, jaka była intencja księdza. Jeśli nie znał dziewczyny kompletnie (bo zgłosiła się do parafii bierzmowania) może nie trzeba się temu dziwić? _________________Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony So lis 06, 2010 10:28 bramin Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38Posty: 3331 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Jo_tka, no wlasnie wymaga prawodawca to zacytowalem z Kodeksu i to jest jasne. My tu nie rozstrzygamy i nie rozstrzygniemy jakie kto mial intencje bo nie o to po prostu o konkretne wymogi jakie stawia Kosciol a nie o intencje ksiedza, ktory sie chodzi o to nieszczesne zaswiadczenie. Wystawia je parafia, w ktorej osoba zostala ochrzczona poniewaz w ksiedze chrztow zapisany jest fakt bierzmowania. Jesli parafia bierzmowania prowadzi ksiege bierzmowanych mozna sie tez tam zwrocic o to reguly bierze sie zaswiadczenie z parafii chrztu gdyz tam w ksiedze chrztow sa wszystkie dane i adnotacje dotyczace chrztu ,bierzmowania,sakramentu malzenstwa lub swiecen. _________________MODERATOR So lis 06, 2010 10:52 fruziafuj Dołączył(a): Pt lis 05, 2010 17:29Posty: 3 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu przepraszam, nie było mnie, ale już wyjaśniam wszystkie biorę z parafii, w której miałam Komunię, Bierzmowanie i 4 miesiące temu ślub kościelny. Chrzczona byłam w innej parafii i jest to bardzo daleko, więc siłą rzeczy nie poszłam który tego zaświadczenia nie chce mi wydać zna mnie, ponieważ przed ślubem przeszliśmy z Narzeczonym liczne rozmowy z Nim. Odpowiadaliśmy z Katechizmu i z artykułów z prasy katolickiej. Od jakichś 3 miesięcy mieszkam w innym miejscu, ale ponieważ często bywam u rodziców, to i w tym Kościele gdyby w parafii gdzie będzie chrzczone dziecko Ksiądz zrobił jakieś nauki dla rodziców i dziecka, ale tutaj zupełnie tego nie rozumiem. Pn lis 08, 2010 9:20 bramin Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38Posty: 3331 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Niech ktos z rodziny wezmie zaswiadczenie z parafii chrztu i problem bedzie zalatwiony. _________________MODERATOR Pn lis 08, 2010 14:33 szumi Moderator Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22Posty: 5619 Re: problem z zaświadczeniem o bierzmowaniu Ale nie zamierzasz mieszkać na terenie parafii rodziców? Jeśli nie zamierzasz, to nie jest to już Twoja parafia i owszem tamtejszy ksiądz jest władny dać jedynie zaświadczenie o chrzcie i bierzmowaniu, zaś zaświadczenie o tym, że nadajesz się na chrzestną daje Twój proboszcz, czyli miejsca Twojego aktualnego zamieszkania. _________________Η αληθεια ελευθερωσει υμας... Veritas liberabit vos... Prawda was wyzwoli... (J 8, 32b) Pn lis 08, 2010 17:46 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Odpowiedzi MrHektor odpowiedział(a) o 21:21 blocked odpowiedział(a) o 21:21 blocked odpowiedział(a) o 21:22 4 miechy to słabodaleko do rekordu blocked odpowiedział(a) o 21:22 Nie. Ja chodzę raz na rok i nic mi nie robi. blocked odpowiedział(a) o 21:22 ja nie byłam 2 lata ;DD . ja nie byłam trzy lata i nic sie nie stało ja raz nie bylam przez 8 miesięcy powiedziałam i on nic na to nie mowił:P Ja nie byłam dwa lata i huuj mi zroobił x D do mnie się przywalał ,zależy jaki ksiądz :)mój kolega ma 12 lat i nie był od komunii :P nikipmi odpowiedział(a) o 21:29 troche dlugo..ale nic nie powie..:D Uważasz, że ktoś się myli? lub
@exploti: Niee, kazdy kosciol ma swoje zaswiadczenia przygotowane hehehe :p Ja jak zalatwialam zaswiadczenie, ze jestem ochrzczona, obierzmowana itd. przeszlam jeszcze wywiad... Ale to moja wina, bo poszlam do swojej rodzinnej parafii, a nie tam gdzie wtedy mieszkalam, a w parafii na moim osiedlu proboszcz jest nie tego ;) CHOCIAZ... Rodzice dziecka nie dawali Ci przypadkiem jakis papierkow do podpisania? Nie pamietam dokladnie, ale mozliwe, ze oni dostali cos ze swojego kosciola i powinni Tobie dac do wypelnienia. A o czas sie nie martw, bo ja sie dowiedzialam dwa tygodnie przed chrztem, a dokumenty zalatwialam doslownie pare dni przed :)
zaswiadczenie ze bylam u spowiedzi